czwartek, 29 grudnia 2022

Joga - dla kogo i po co?


Ile ja miałam powrotów i odejść od jogi, to tylko ja wiem. No prawie tyle samo, co prób rzucania palenia, chyba. 

Ćwiczyłam regularnie tylko w Łodzi, chodziłam do szkoły jogi, ćwiczyłam 2 razy w tygodniu, w tym sobota z Kacperem często, nie odpuszczałam, a musiałam dojechać autobusem i to o różnych godzinach. Potem było różnie, a raczej nie było w ogóle. 

Teraz kiedy już mnie tak nawala krzyż, że ani siedzieć, ani leżeć się nie da, to postanowiłam wrócić na maxa i nie odpuszczać, bo w końcu siedzę głównie w domu i w domu mogę ćwiczyć - mogę!

Ćwiczę z apką, używam 30-dniowych wyzwań, po około 20min dziennie z zaplanowanymi przez specjalistów przerwami, czyli dniami bez jogi, które zastępuję spacerami. Czy boli mnie krzyż? Oczywiście! Teraz to jest swego rodzaju detox. Wszystko mnie teraz boli, od czóbka głowy po koniuszki palców u stóp, ale wiem, że to minie, jak to w detoxie, tylko bez wspomagaczy opioidalnych :) a szkoda. 

Dlaczego to piszę? By po pierwsze - zachęcić tych wahających się do ćwiczeń, po drugie, by zmotywować się dodatkowo do własnych ćwiczeń, bo przecież nie wrzucę posta o dupie Maryny, a sama czegoś nie robię i tak sobie pościemniam!

Jeśli zdecydujecie się na rozpoczęcie własnych ćwiczeń, to zwróćcie proszę uwagę na pare istotnych rzeczy w czasie praktyki, bo joga to jednak aktywność ruchowa, wiec podobnie jak w bieganiu, pływaniu czy kung-fu panda, potrzeba nad kilkoma rzeczami się zastanowić i skupić.

No to zaczynamy: 

 1. bezpieczeństwo - nie wysilajcie swojego organizmu, bo się zniechęcicie, nie ma mowy, żeby ktoś z marszu zrobił wszystkie asany z apki czy treningu na You Tube, tam ćwiczą ludzie z kilkuletnią praktyką, a Wy dopiero zaczynacie, 

2. luźny i prosty kręgosłup - nie zadzieraj głowy, raczej pamiętaj o przyciąganiu jej delikatnie do mostka, ugnij kolana do psa z głową w dół, kiedy czujesz, ze przylepienie stóp do maty się nie uda, ale pilnuj prostego kręgosłupa,

3. dłonie i stopy - przyklej całe dłonie do maty - nie tylko palce szczególnie przy ćwiczeniach, w których ciężar ciała opiera się na dłoniach,

4. nie przeciążaj stawów - trzymaj kąt 90* pod wszystkimi stawami i pilnuj, by nie robić przeprostów, czyli nie wyginaj stawów kolanowych i łokciowych w drugą stronę,

5. oddech - nie zatrzymuj powietrza w płucach, bo wtedy bardziej się męczymy, nie spinaj się, pilnuj wygody pozycji i oddychaj,

6. zabawa - ja nie wybieram sie na mistrzostwa świata w jodze, nie będę też trenerką jogi, nie pojadę na praktykę do Indii, joga jest dla mnie drogą do niebolących pleców, ale przede wszystkim jest dla mnie dobrą zabawą i odpoczynkiem po całym dniu roboty. 

Wielu osobom wydaje się, że do jogi trzeba specjalnego ekwipunku, przyborów, super stroju, no bo przecież Pani na You Tube ma tam różne wynalazki, a ja nie, a do tego wychodzi przed kamerę w takim stroju, że niejedna z nas poszłby w nim na randkę. 

To mylne myślenie. No nie owinę gówna w papierek, nie tym razem, tym razem powiem Ci wprost - mylisz się!

Tak i owszem - do ćwiczeń przyda się mata - można kupić taką za 90zł, byle by tylko ręce i nogi się na niej nie ślizgały, a można taką za 450 - tylko po ch...j? Jak nie masz maty, wykorzystaj dywan w domu, naprawdę wystarczy!

Często na lekcjach online pojawia się w użyciu pasek do jogi, ale to nie jest żaden specjalny pasek, weź ten od szlofroka, też będzie OK! To ma Ci tylko pomóc w rozciąganiu się, do niczego innego, to nie służy!

A teraz uwaga - hit nad hity - kostka - to zależy jak długie masz ręce, niektóre asany wymagają długich rąk, więc jeśli masz krótkie ręce, to wykorzystaj dużą, grubą książkę lub wrulowany kocyk i też będzie OK!

Praktyka jogi czy to na własnej chacie czy w szkole, to nie jest wybieg mody w Mediolanie, serio. Ja ćwiczę w T-shircie luźnym w ramionach wkasanym w leginsy z Lidla, żeby mi przy skłonach, nie spadał na oczy. Ot i cały strój! 

Właśnie pomogłam Ci w zaoszczędzeniu 600zł, więc albo wydaj je na abonament jogi on-line, albo zapisz się do pierwszej napotkanej szkoły jogi na Twojej trasie praca - dom. 

Joga jest wymagająca, jak każda aktywność fizyczna, szczególnie będzie wymagająca dla początkujących lub tych na detoxie, ale bardzo, bardzo, bardzo pożyteczna dla naszego organizmu, szczególnie w pewnym wieku, kiedy przychodzi Ci do głowy taka myśl - "muszę o siebie zadbać". 

No to co? Przekonałam?

Dajcie znać pod postem czy wpisem na FB. 

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Idiotyczne wymagania wobec kobiet - sprzątanie

Zobaczyłam ostatnio na IG rolkę z 30min zagospodarowaniem czasu, teoretycznie wolnego, przez pewną Panią, nazwijmy ją Zośka. Zośka w ciągu r...