wtorek, 25 października 2022

Wkurzająca rzeczywistość, trochę w krzywym ... wydaniu

Przeczytałam w tym roku 53 książki i to jeszcze nie koniec, bo mamy dopiero październik. 

Dużo? Mało? Średnio?

Nie mam pojęcia!

Nie jestem statystycznym Polakiem, jak się okazuje nie tylko w kwestii czytania, ale również poglądów politycznych, zdania własnego na temat aborcji, praw kobiet, wolnej szkoły i pospolitego dostępu do lekarzy specjalistów, szczególnie psychiatrów. Roli i wyglądu polskiej rodziny, świętej, zapomniałam dodać, w której problem przemocy domowej nie istnieje, bo jest święta, nie ma problemów alkoholowych, samobójstw i morderstw, także tych rozszerzonych, nie ma w ogóle żadnych problemów, bo rodzina jest święta, a państwo tak zorganizowane, że wszelka pomoc, nawet ta na wyrost, jest od razy dostarczana, zawsze na czas i zawsze przed tragedią. Nie wiem tylko, no nie kumam, jak przez 2 miesiące można było nie udzielić pomocy gnębionej kobiecie? Teraz już żadna pomoc w świętej rodzinie potrzebna nie będzie, bo kobieta nie żyje, zadźgana nożem przez uświęconego męża. Wraz z nią zginęły dwie małe córeczki, też zadźgane. 

Ale nie o polityce dziś chciałam!

Okazuje się, zauważyłam to już jakiś czas temu, że bezmyślność ludzka, nie tylko nie ma granic, ale w zastraszającym tempie się pogłębia. Dostęp do wszelkiego rodzaju przekaźników masowego odbioru, czyni z ludzi wszechwiedzących, podważających wszelkie dostępne odkrycia nauki i badań.  Ja o słońcu narodu, to nawet nie wspomnę, bo ani nie mam sił się denerwować, ani ochoty o tym tępym karakanie myśleć. 

Zastanawiam się jednak, czemu ludzie podchodzą do spraw małych z wielkim NIE - najczęściej NIE bo nie, a o tych wielkich nie myślą wcale, lub w przestrzeni publicznej o nich nie mówią, bo wiecie, statystyki, followersi, brak zainteresowania itd.

Weźmy na przykład pierwszy z brzegu temat - planowanie!

Nie planujesz nic, idziesz na żywioł lub zatrudniasz ludzi do ogarniania terminów - extra! Tylko po co krytykujesz całą resztę, wyśmiewając ich listy zadań i plany? Po co to robisz, jedna z drugą głupią gęsią? Niedawno płakałaś, że hejt, że dobre rady, o które nie pytałaś, że ludzie wtrącają się w Twoje życie, które notabene wystawiłaś na widok publiczny, a teraz sama jesteś hejterką? Tak, naśmiewanie się z ludzi, nawet w tak maleńkiej i błahej sprawie, jaką jest lista rzeczy do spakowania na wyjazd w góry, jest kurwa hejtem. 

Nie robisz list, bo to brzemię? Bo to odpowiedzialność? Bo potem trzeba jednak zrobić, to co na liście? No i co się stanie jak nie zrobię, co powie Xsińska itd. Powiem Ci Kochana w tajemnicy, że się nic nie stanie! Świat nie wybuchnie, nikt od tego nie umrze, nikogo nie zaboli. Nikogo poza Tobą, bo Ty patrząc na listę rzeczy niezrobionych, poczujesz się źle. Tak to właśnie działa! Od zawsze! Więc masz pełne prawo nie planować, nie robić list, harmonogramów i celów, ale nie masz prawa naśmiewać się z innych, że coś robią i jest im z tym dobrze!

Drugi, bardzo chodliwy ostatnio temat, to rozwój osobisty.

Czy podnoszą go trenerzy personalni, eksperci od zarządzania i naukowcy? Nie! Tematem zajmują się influenserzy - Instagram opętała właśnie istna lawina rozwojowa, najpewniej spowodowana rychłym nadejściem nowego roku. I co my tu mamy? Hasła motywujące? Podpowiedzi wartościowych książek? Podcastów? Wystąpień, np. TED-ex?

Nie! No to było by za piękne, ale przede wszystkim nieklikalne, pospolite, głupie, no i mega obciążające! Nie do końca rozumiem kogo obciążające i w czym dokładnie, ale cóż! Mamy już w necie cały wyrzyg "mądrych osób", które w całym swym jestestwie, przekonane są o szkodliwości rozwoju osobistego i choć na drugiej flance mamy głosy zgoła przeciwne, tym razem naprawdę osób mądrych i kompetentnych, to zalane są one gównem nieprawdy. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest bardzo prosta, wyhodowaliśmy pokolenie X czy Z, nie wiem do końca, któremu jakakolwiek odpowiedzialność, za cokolwiek maleńkiego, nawet za samego siebie kojarzy się z pozbawieniem wolności. Nieważne już chyba dla nikogo jest, że prawdziwe pozbawienie wolności mieści się w polskim rządzie i ich ustawach zawłaszczających nasze życie, decyzje, nawet prawo wyboru szkoły średniej czy uczelni. O tym influenserki nie mówią, ewentualnie kopiują zdania innych! To jest tak przerażające, że teraz właśnie, największą odpowiedzialnością rodziców dzieci w szkołach podstawowych i średnich, jest przekrzykiwanie tej beznadziei płynięcia z prądem, bez pomysłu na siebie i swoje życie. To jest dopiero odpowiedzialność!

No i mój ulubieniec - jazda pod wpływem, czyli drugi gaz.

Ja już przestałam liczyć ilu celebrytów i aktorów złapano pod wpływem. Powodują wypadki, potrącają ludzi, zabijają ich! I w przeciwieństwie do tak zwanych zwykłych ludzi, nic nikt z tym nie robi. Słyszeliście o więzieniu dla celebryty za jazdę pod wpływem, bo ja nie, ale może zwyczajnie nie usłyszałam? 

Nie mam litości dla pijaków! Nie mam, od razu po 2 minutach procesu, poszli by siedzieć i to na długie lata! Nie ważne kim jesteś, ile masz lat, jaki jest stan twojego zdrowia i portfela, idziesz siedzieć za jazdę po pijaku! I mam Twoją skruchę w dupie! Skruszaj się w pace, by nikomu już nie zrobić najmniejszej nawet krzywdy. 


Idiotyczne wymagania wobec kobiet - sprzątanie

Zobaczyłam ostatnio na IG rolkę z 30min zagospodarowaniem czasu, teoretycznie wolnego, przez pewną Panią, nazwijmy ją Zośka. Zośka w ciągu r...