wtorek, 22 września 2020

Można mieć wszystko, ale nie wszystko naraz

 


Mam w życiu dwa ulubione cytaty. I powiem Wam szczerzę, że odkąd zamienila  ich cytowanie, na realne stosowanie, w swoim codziennym działaniu, wszystko zmieniło się nie do poznania. 
In plus oczywiście, inaczej dupy bym nikomu nie zawracała.

1. Zrobione, jest lepsze od doskonałego - to powiedzenie Pani Swojego Czasu, które stosuje z okładem od 2ch lat ... i działa rewelacyjnie. 
Można wiecznie jęczęć, że się czegoś nie umie, nie zna, nie potrafi, że coś jest zbyt trudne lub zbyt wymagające, można, tylko co to da? Czy siedzenie i marnowanie czasu zbliża nas do "doskonałości", czy posuwa choć odrobinę do przodu - NIE! 
Natomiast daleko, bardzo daleko zajdziemy korzystając z powyższego powiedzenia i zasady małych kroków. Wdrażaj i realizuj małymi krokami, podziel słonia na malutkie zadania i ruszaj. Nawet jeśli masz 15min dziennie, to i tak jest więcej niż nic, a samym siedzeniem i rozmyślaniem nad sukcesami, do niczego nie dojdziesz. 

W październiku rusza wyzwanie Fundacji Kobieta Niezależna, Można dołączyć tutaj, które polega na ruszaniu się, czytaniu i dokumentowaniu swoich osiągnięć, łatwizna prawda, ale po koleji.

W pierwszym miesiącu:
📍chodzimy/biegamy 2km dziennie, lub 4km co drugi dzień, ale tylko co drugi, jak opuścisz dwa treningi, odpadasz
📍 wyniki dokumentujesz w Endomondo - to mnie martwi, bo apka często ze mną nie gada, ale się zobaczy. 
📍dwa razy w tygodniu zastanawiasz się nad tym za co jesteś wdzięczna, łatwizna dla mnie, "wdzięcznik" prowadzę od roku z okładam, super ćwiczenie, polecam
📍z 7 pozycji wybierasz jedną książkę, czytasz i opisujesz 10 lekcji, ktore dla siebie z niej wyciągnęłaś

Kolejne miesiące zawierają inne wyzwania, ale chodzenie / bieganie jest niezmienne. 
To nie jest takie sobie chodzenie czy bieganie, wyzwanie ma na celu zwiększenie Twojej dyscypliny ruchowej, wyrobienie w Tobie dobrych nawyków, np kiedy pobiegasz, to wypijesz więcej wody - samo zdrowie, dodanie Ci pewności siebie - MOGĘ i ROBIĘ. Jeśli tak jak ja, masz nawyk spacerowania i ruszania się, to poćwiczysz wdzięczność i przeczytasz fajne książki. Widzisz, warto!

2. Można mieć wszystko, ale nie wszystko na raz. Powiem Wam, że odkąd to sobie wrzuciłam do głowy, stresuję się 100 razy mniej, serio. No nie da się zrobić wszystkiego naraz, zwyczajnie tak to działa. Jak chcesz mieć świetną relację z przyjaciółmi, to nie będziesz mieć super wyglancowanej chaty, bo w tym czasie jesteś na elo melo z kumpelą, a nie na szmacie w łazience. 

Nie da się mieć super rozkręconego biznesu na macierzyńskim, bo to czas dla Ciebie i nowego dziecka, często wymagającego, to takie łagodne określenie na darcie ryja 24h/24h :), kiedy to już sobie uzmysłowisz i połowę lub większość odpuścisz, to czas, który zostanie Ci podarowany, wykorzystasz potrójnie. 

Bardzo bym chciała scrapować codziennie, ale się nie da. Mam robotę na etacie, dzieci, szkoły, dom itd, więc nic na siłę nie kombinuję, wykorzystuję czas, kiedy dzieci są na treningu, czasem godzina, czasem 20 minut, czwartek wieczór, godzina na livie, już wszystkim weszło w krew i soboty, tyle ile mogę, czyli od popołudnia do wieczora. Ile w tym czasie ogarnę, tyle mam! Nauczyłam się planować posty, wpisy na FP, blog. Wykorzystuję 15min dziennie, żeby spisać w zeszyciku plan i zapisać fajną myśl, potem zbieram wszystko w całość i voila.

Nie warto marnować życia na nic nierobienie, ale też nie ma co wrzucać sobie setek zadań, które i tam pozostaną niezrobione, a nam pozostanie frustacja i samoocenianie, które w wypadku kobiet, zbyt łaskawe nie jest!

Z niewiadomych nam przyczyn, wciaż dążymy do doskonałości, tylko nie za bardzo sami wiemy, czym ta doskonałość miałaby być, ale o tym będzie szeroko za tydzień!

Pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Idiotyczne wymagania wobec kobiet - sprzątanie

Zobaczyłam ostatnio na IG rolkę z 30min zagospodarowaniem czasu, teoretycznie wolnego, przez pewną Panią, nazwijmy ją Zośka. Zośka w ciągu r...