zdjęcie dzięki Naveed Pervaiz
Powiem Wam, że kiedy temperatura spada, ciężko jest nie sięgać po coś … nie wiem sama jak to
określić – ciężkiego?
Zima będzie dla mnie dużym sprawdzianem – klasówką, bym nawet rzekła. Dlaczego? Bo wzrasta zapotrzebowanie na ciepłe posiłki, a u mnie z gotowaniem krucho 😊.
Oczywiście, że mięsa nie jem, nie podjadam i nie mam go w myślach nawet, ale trochę nagimnastykować się muszę być mieć obiad – codziennie.
Z pomocą przychodzą teraz książki i kulinarne blogi wegetariańskie - dziękuję.
Częstym gościem jestem np. tu - https://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/,
to blog mojej koleżanki Tatiany. Znależć tu można nie tylko przepisy, ale też profilaktykę , ciekawostki i porady.
Na koniec dodam odkrywając Amerykę, że wielkimi krokami
zbliżają się Święta – te najlepsze dla wegetarian – Boże Narodzenie! Już nie mogę sie doczekać.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz