sobota, 18 sierpnia 2018

WEGE - minęły 4 miesiące


Niestety złamałam się, tylko jeden raz, ale zawsze … pokonała mnie wakacyjna kiełbaska z grilla.

W poprzednim miesiącu byłam pewna zarówno siebie, jak i wakacyjnej pory roku z warzywami i owocami na wyciągnięcie ręki, ale pewne zapachy i smaki, strasznie trudno pokonać, zwłaszcza jak jest się nieprzygotowanym. A wystarczyło kupić i doprawić cukinie!!!
Nic to, nie poddam się po pierwszym potknięciu, szczególnie, że przekonałam się boleśnie w buncie mojego żołądka potraktowanego po 3,5 miesiąca kiełbachą

Tak też szybko wróciłam na pole niejedzenia mięsa i mam nadzieję, że więcej mi głupoty do głowy nie przyjdą.


Na poprawę humoru, wymyśliłam swój przepis na placki z cukinii … z pieczarkami i cebulką – pycha. Ciasto może najlepiej nie wygląda, ale smak i zapach boski.


Trwam w 5 miesiącu wegetarianizmu z coraz większą świadomością swojego organizmu i jego potrzeb i blokad, czyli, jak mówią mądrzy ludzie z fazy „WOW - HURA” 😊 wchodzę powoli w fazę „ZEN – spokój umysłu”, by kiedyś, KIEDYŚ osiągnąć stan „BUDDY” 😊


W ten oto sposób, dojrzałam do pewnych postanowień:

 1. Wracam do codziennego liczenia kalorii dla wszystkich 5 posiłków, kiedy tego pilnowałam, nie miałam kłopotów z wagą, a wręcz przeciwnie chudłam regularnie co miesiąc, teraz też co miesiąc regularnie – tyję

2. Odstawiamy makarony – jasne, jest to najszybsze danie ever, ale ziemniaki mają dużo mniej kalorii – ok.70kcal w 100g, gdzie makaron ma w 100g aż – 196kcal i przygotowuje się je równie szybko – zapiekanka 😊

3. Więcej ryżu jaśminowego – tylko 116kcal w 100g, a to jest jeden woreczek, który ja mam na dwa obiady czyli 58kcal 😊

4. Inwestujemy w orzechy włoskie – 4g – 27kcal i migdały - 15g – 87kcal – garstka dziennie dostarcza dzienną dawkę zapotrzebowania na nienasycone kwasy tłuszczowe, a przy okazji pozwalają na spalanie tłuszczu, szczególnie tego najgorszego – opony 😊

 5. Nie odpuszczam jajek – źródła witaminy A, D, E, z grupy B, żelaza, fosforu, selenu, cynku, wapnia i magnezu – również cudnego spalacza tłuszczu szczególnie dla aktywnych, a 12km dziennie na rowerze to aktywność prawda? 😊

6. Wypijam przynajmniej 2 kubki zielonej herbaty dziennie, ma ona właściwości oczyszczające, a na wodę z cytryną nie mogę już patrzeć

7. Codziennie na jeden posiłek – dowolny – jem owsiankę z mlekiem kokosowym.


Nie sądzę by efekty pojawiły się już 1-go września, ale spróbować warto.

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Idiotyczne wymagania wobec kobiet - sprzątanie

Zobaczyłam ostatnio na IG rolkę z 30min zagospodarowaniem czasu, teoretycznie wolnego, przez pewną Panią, nazwijmy ją Zośka. Zośka w ciągu r...